O Firmie
IZOLACJE PRZEMYSŁOWE
PYTANIA I ODPOWIEDZI (FAQ)
Jak wpłynie na proces produkcji profesjonalna izolacja rurociągów, zbiorników w zakładzie pracy ?
Izolacja oznacza wzajemną niezależność temperatury w systemie zamkniętym od temperatury systemu zewnętrznego, w którym zawiera się ten pierwszy - oraz vice versa.
Jest to zagadnienie z pogranicza chemii i fizyki, a jego prawidłowości dotyczą każdej izolacji; czy mówimy o "ocieplaniu" budynków, czy też o termoizolacji rurociągów i zbiorników.
Temperaturę zbiornika, tudzież rurociągu, uniezależnia się od temperatury zewnętrznej, a robi się to po to, by w tak odizolowanym systemie naczyń połączonych, uzyskać względnie stałą lub precyzyjnie oczekiwaną temperaturę, niezbędną dla prawidłowego przebiegu procesów technologicznych.
Oprócz odporności na wahania temperatur, nie do przecenienia bywa również (zależnie od rodzaju i warunków produkcji, jak choćby stopień automatyzacji) komfort pracowników.
Im bardziej profesjonalna izolacja, tym lepiej osiągane są powyższe cele. Dodatkowym atutem jest niekiedy fakt, że termoizolacja - częściowo - izoluje również od hałasów wytwarzanych wewnątrz zbiorników i rurociągów.
Profesjonalnie wykonana izolacja przemysłowa w odczuwalny sposób wpływa na efektywność i jakość pracy całego systemu w którym została zastosowana. Staje się niezbędnym elementem równania w procesie produkcji i wpływa na efekt końcowy.
Jako Izoserwis zapewniamy, że profesjonalizm to nasze credo, w związku z czym, takich właśnie efektów mogą się Państwo spodziewać. Nie izolujemy się jednak od naszych klientów: w razie dodatkowych pytań, służymy wiedzą i doświadczeniem
Materiały czy doświadczenie wykonawcy izolacji przemysłowych ? Cena czy jakość?
Materiałów izolacyjnych jest całkiem sporo, a niektóre z nich są naprawdę wymyślne. Czasami, do izolacji wykorzystywany jest np. granulat z lawy wulkanicznej lub perlit, także pochodzenia wulkanicznego. Jest to jednak stosunkowo rzadkie rozwiązanie.
Wykorzystywane bywa również włókno celulozowe. Taki materiał posiada niezły potencjał termoizolacyjny, a zawdzięcza to przede wszystkim właściwościom samego surowca, z jakiego się go uzyskuje. Tym podstawowym budulcem jest po prostu celuloza.
Wszyscy znają z pewnością piankę poliuteranową, która gości jako izolator przede wszystkim ze względu na swą wodoodporność i niepodatność na procesy korozyjne. Nieco mniej znana jest pianka krylaminowa, którą produkuje się na miejscu, tzn. w miejscu budowy. Powstaje ona w wyniku spieniania żywicy. Charakter jej zastosowania jest jednak raczej punktowy.
Zainteresowanym tematem być może obiły się o uszy lekkie kruszywa sztuczne, które służą niekiedy ocieplaniu np. stropów. Nie cieszą się jednak jakąś wybitną popularnością w wykorzystaniu przemysłowym.
Z całą pewnością, wszystkie wymienione materiały (a jest ich na rynku jeszcze więcej), mają swoje zalety, ale naszym zadaniem było, jest, i będzie, uzyskanie wartości optymalnej. Oznacza to, że dążymy do ustalenia, jakie materiały spełnią kilka warunków.
Po pierwsze, izolacje przemysłowe to podkategoria izolacji w ogólności, wobec czego, w doborze materiałów termoizolacyjnych musimy uwzględnić cechy środowiska, do którego standardowo dostarczamy swoje rozwiązania.
Powyższy czynnik powiązany jest z następnymi, a więc ceną i jakością. Składane u nas zamówienia to duże inwestycje, nie możemy więc oferować materiałów średniej jakości, ale ich cena również nie może być zbyt wysoka ani zbyt niska.
W ten właśnie sposób zyskujemy doświadczenie, widząc, że nasz wybór, który padł przede wszystkim na wełnę mineralną oraz produkty krzemianowo-wapniowe, potwierdza swoją słuszność w dobrych opiniach kolejnych klientów. Utrzymujemy się na rynku długo i zbieramy jedynie takie, co znaczy, że kwestią materiałów zajęliśmy się właściwie.
Sugerujemy więc, by w rozglądaniu się w poszukiwaniu najlepszej oferty izolacji przemysłowej, nie kierować się materiałami do tego stopnia, by te przysłoniły doświadczenie wykonawcy. Ono jest jednak priorytetowe.
Czymś już zupełnie oczywistym jest fakt, że w temacie izolacji, przesadna oszczędność skutkuje znacznym uszczerbkiem na jakości. Nasze materiały izolacyjne pochodzenia mineralnego wyznaczają optimum, godząc doświadczenie, jakość, niewygórowaną cenę i sprawdzone rozwiązania.
Jakie płaszcze ochronne stosować przy zabezpieczaniu izolacji przemysłowych ?
Płaszcz ochronny to jakby dodatkowa warstwa izolacji - odpowiada on bowiem za ochronę samej izolacji przemysłowej przed niekorzystnym działaniem czynników różnorakiej natury: chemicznej, mechanicznej, pogodowej. Jakie więc płaszcze ochronne stosować? "Izolacja przemysłowa" mówi nam jeszcze mało. Warto jednak wiedzieć, że płaszcze ochronne wykonuje się z różnych materiałów, tak więc każde warunki przemysłowe mogą liczyć na dobrze dobrany do nich płaszcz.
I tak na przykład, płaszcz ochronny może być wykonany z blachy ocynkowanej, aluminiowej, gładkiej, powlekanej, profilowanej, kwasoodpornej. Należy przy tym pamiętać, że wymienione typy niekoniecznie należą do odrębnych kategorii. Np. blacha ocynkowana może być jednocześnie powlekana (na ocynk nakładana jest wtedy specjalna farba).
To, czy płaszcz ochronny wykonany jest z blachy gładkiej, czy też profilowanej, zazwyczaj nie ma większego znaczenia, choć klient często życzy sobie jednego lub drugiego rodzaju faktury. Jeśli zaznacza taką potrzebę, stosujemy się do niej. W innym przypadku, domyślnym typem materiału jest blacha gładka. Najważniejszy panujący tu podział streszcza się zatem w trzech rodzajach blachy: to blacha aluminiowa, ocynkowana i kwasoodporna.
Co do blachy aluminiowej, tworzy się ją ze stopów aluminium, i to takich, które wykazują się odpornością na wpływ wilgoci. Aluminium takie zostaje pokryte szeregiem ochronnych warstw, by nie zagroziły mu różne lotne związki chemiczne, jak np. kwasy beztlenowe lub wodorotlenki. Ta przemyślana konstrukcja sprawia, że płaszcz ochronny wykonany z blachy aluminiowej jest relatywnie kosztownym materiałem. Przy okazji jednak odznacza się najlżejszą wagą, w związku z czym często warto jest weń zainwestować.
Płaszcz ochronny z blachy kwasoodpornej - to brzmi nieźle. Dzięki zastosowaniu porcji niklu czy chromu (ale i innych domieszek, choćby miedzi, tytanu), przeciwstawia się kwasom mężnie. Dobrze jest jednak wiedzieć, że mimo silnej nazwy, płaszcz taki nie jest w stanie się oprzeć wpływowi kwasu siarkowego. Wszystkie natomiast mniej żrące od niego kwasy zostają dzięki takiemu płaszczowi zneutralizowane. Dlatego branża petrochemiczna, spożywcza czy chemiczna to królestwa płaszczów z blachy kwasoodpornej.
Są i płaszcze ochronne z blachy ocynkowanej. Oznacza to oczywiście, że na stal budującą ów płaszcz nałożono uprzednio warstwę cynkową, która spełnia przede wszystkim funkcję antykorozyjną, czyniąc to skutecznie przez długie lata bez potrzeby konserwowania. Wszystko to dzięki świetnym właściwościom cynkowej powłoki, która - w konfrontacji z wodą i tlenem - wytwarza węglan cynku. To właśnie on odpowiada finalnie za protekcję przed rdzą.
Jakie są skuteczne metody i techniki izolacji systemów cieplnych, kotłowni?
By dowolny system grzewczy spełniał swoje zadanie, kluczową rolę musimy przyznać rurociągom, rozprowadzającym ciepło po wszystkich pomieszczeniach obiektu. Stopień precyzji montażu instalacji i izolacji determinuje poziom zużycia prądu oraz kosztów bieżących - dlatego dobrze jest posiłkować się producenckimi instrukcjami. W tym artykule omówimy jednak ogólne reguły dotyczące skutecznych sposobów izolacji.
Izolacja w obrębie systemów HVAC
By dobrze zamontować otuliny izolacyjne na przewodach grzewczych, nie trzeba geniuszu. Wskazana jest jednak spora dokładność i uwzględnienie paru fundamentalnych reguł. Pierwsza z nich mówi, iż w trakcie instalacji, izolowany obiekt musi wykazywać temperaturę minimum 5°C. Druga, że materiał izolacyjny powinien zostać (pod względem własnej temperatury) dopasowany do poziomu ciepła wokół. Nim przystąpimy do łączenia otulin taśmami, musimy upewnić się, czy nie wymagają one uprzedniego odtłuszczenia i odpylenia. Bez zwrócenia na to uwagi, klej może minąć się z powołaniem.
Poza tym, szereg złączy, wsporników czy też elementów zawiesi, musi pozostawać ze sobą w bezpośredniej styczności, gdyż ewentualne odstępy tworzyłyby niepożądane mostki termiczne. Gdy mamy natomiast do czynienia z otulinami, które cechują się pokaźniejszymi średnicami bądź grubością, rekomendowane jest ulokowywanie ich wzdłużnych połączeń w dolnych strefach rurociągów.
Co z tradycyjnymi otulinami?
Klasyczne otuliny charakteryzują się nacięciami wzdłuż całego materiału, co czyni ich montaż łatwiejszym niezależnie od średnicy wewnętrznej lub tego, jaki element izolujemy. Owe nacięcia sprawiają, że otulina staje się podatna na rozchylenie, a co za tym idzie, naciągnięcie na rurociąg. By izolacja została zrealizowana właściwie, priorytetem jest skrupulatność w robieniu wszelkich połączeń materiału. Klasyczne otuliny nie są wyposażone w samoprzylepną zakładkę, wobec czego ich złącza podłużne łączy się taśmą bądź zgrzewa się je.
Gdy wybór pada na taśmę, podłużne powierzchnie należy wzajemnie silnie ścisnąć, po czym pozbawić taśmę jej papierowej powłoki i zgiąć zakładkę - tę, którą zamierzamy przykleić do złącza. Przy dociskaniu złącza łatwo jednak naciągnąć taśmę; trzeba więc robić to ostrożnie, by uniknąć takiego rozwoju akcji. Pozostaje jeszcze jednak, jak wspomnieliśmy, metoda zgrzewania. W jej myśl, zakładkę pokrycia dociska się do docelowej powierzchni dzięki specjalnemu żelazku. W ten sposób, by pokrycie z klejem, już stygnąc, zwarło się na stałe z powierzchnią przeciwległą. Następnym krokiem jest uniesienie żelazka i umożliwienie w ten sposób lekkiego ostygnięcia kleju, jednak przy jednoczesnym trzymaniu powierzchni przylegających. W ciągu tego procesu nieustannie spoglądamy na zakładkę pokrycia, sprawdzając, czy nie ulega ona marszczeniu.
Inne opcje
Rynek izolacji nie ogranicza się do rozwiązań opisanych powyżej. Możemy spotkać się też z otulinami, które są znacznie łatwiejsze w montażu dzięki samoprzylepnym zakładkom. Ponadto, takie zakładki to gwarancja tego, że izolacja będzie szczelna i ciągła; o ile oczywiście skorzystamy z tej opcji właściwie. A zatem, odgięcie samoprzylepnej zakładki to pierwszy krok. Następnie otulinę trzeba rozgiąć po linii rozcięcia podłużnego, by w dalszej kolejności nałożyć ją na rurociąg. Najpierw jednak musimy mieć pewność, że powierzchnia, na której ma znaleźć się zakładka, nie jest brudna czy mokra. W takim przypadku odspojenie się kleju jest bardzo prawdopodobne. Zakładając, że wszystko to zostało uwzględnione i jesteśmy już po nałożeniu otuliny, pozostaje wzajemne dociśnięcie powierzchni wzdłuż rozcięcia. Wtedy dopiero przychodzi czas na zdjęcie ochronnego papieru z zakładki.
Gdy mamy to już za sobą, musimy z dużą siłą docisnąć końcówkę taśmy, zarazem nie naciągając jej całej. Jeśli oceniamy, że w danym miejscu może dojść do skraplania wodnej pary, zapobiegamy temu, biorąc taśmę i zaklejając ją wzdłużne połączenie, co będzie stanowić bonusową ochronę. Generalnie, dodatkowe zabezpieczenie otuliny jest wskazane, a są na to aż cztery metody. Pierwszy sposób nazywa się "tapelock". Polega na przyklejaniu taśmy wokół otuliny tak, by same końcówki taśmy przyklejone nie zostały. Gdy uzyskujemy taki efekt, możemy przystąpić do ich sklejenia, lecz w ten sposób, by zachować pojedynczy wystający koniec. Ten, na samym końcu, przykleja się do taśmy.
Możemy równie dobrze posłużyć się metodą drutu wiązałkowego. Drut ten zawija się wokół otuliny, tworząc pętle albo spirale. Zamiast drutu wiązałkowego, zastosowanie mogą znaleźć stalowe/plastikowe opaski, które jednak nie mogą być ściągane zbyt brawurowo, ponieważ łatwo wówczas o destrukcję wierzchniej warstwy otulin. Bez względu na to, których z wymienionych materiałów użyjemy w celu ochrony, końcówki pary otulin nieodmiennie muszą zostać ze sobą połączone. To natomiast robi się sposobem zwanym "tapelock".
Armatura a skuteczna izolacja
W przypadku łączeń prostopadłych rurociągów, ich izolacja przebiega całkiem łatwo. Obecność trójników wymaga adekwatnego przycięcia otulin. Trzeba przy tym monitorować izolacyjną ciągłość. Później należy ich połączenie zakleić przy pomocy taśmy. By wykończyć otulinową końcówkę, możemy pomóc sobie taśmą aluminiową, choć sprawdzają się też manszety. Nieco więcej akrobacji wymaga sytuacja, kiedy przewody tworzą rurociągowe kolana. Zabezpieczenie podobnych elementów nie jest jednak czymś niemożliwym - można to zrobić, jeśli dotnie się manualnie izolacje dedykowane prostym rurociągom. Ów sposób, co trzeba przyznać, niesie ze sobą jednak ryzyko nieszczelności. Aby uchronić się przed takim scenariuszem, nie marnując zarazem czasu na majsterkowanie we własnym zakresie, można zdać się na opinie fachowców. Ci natomiast rekomendują stosowanie elementów-gotowców, które funkcjonują już na rynku i służą ochronie kolan rurociągowych skutecznie.
napisz do nas